Z PRAWKIEM CZY BEZ?
Pytania mogą być dość dziwne. Jeżdżę, jeździłem i będę jeździł bez prawka. Nie mam czasu. Może mi powiecie że to dość głupia odpowiedź. A tak jest. Wygospodarowany przez moją osobę wolny czas wolę przeznaczyć na rodzinę i te rzadkie chwile gdy mogę się pojeździć. A za wiele to ja go nie mam. Jestem w pełni świadomy odpowiedzialności z jaką to się wiąże. Nie zrobię i tyle. W przypadku wypadku będę traktowany podobnie jak osobą pod wpływem alkoholu. Za co grozi mi odpowiedzialność karna jeśli osoba uczestnicząca w wypadku będzie hospitalizowana. Ktoś wspominał o OC. Sprawa wygląda tak: ubezpieczalnia nie wypłaci odszkodowania lecz fundusz gwarancyjny który tę należności będzie ściągał z mojej osoby. Czy to iż nie mam prawka, nie prowadzę aż tak dobrze jak niektóre osoby z tej grupy oznacza że jestem kimś gorszym. Inaczej, mniej wartościowym czy osobą bez większego zaufania. I czy w takim przypadku ma to jakiś wpływ do przynależność do klubu?

edit: mała literówka


  PRZEJDŹ NA FORUM