LIKWIDACJA MAŁYCH BIBLIOTEK
na prośbę żony
No niestety znajomość ta nie rozpoczęła się najlepiej. Dlatego proponuję zawieszenie broni i nie pisanie dalej o niesnaskach między nami w tym temacie. Dlatego, że administratorzy mogą nas poczęstować banem.
Dlaczego usunąłem część tekstu? Ponieważ stwierdziłem, że dogryzanie nie jest najlepszym sposobem we współpracy. A po drugie: to popełniłem w nim kolejny błąd zmieszany
Te moje historyjki, które napisałem nie są godne pochwały jeśli chodzi o poprawną polszczyznę. Pisałem je tylko po to by temat założony przez jednego w forumowiczów szedł dalej. Miały one na celu głównie rozbawić czytelników.
Co do tego cytatu o który pytasz. Spokojnie nie masz się czego bać i wyciągać topór na wojnę. Chodziło mi o to, że nie jestem gościem bez szkoły. Kimś wyciągniętym z rynsztoku. Przyznam się, że matma, czy j. polski nie były moją mocną stroną. Ale posiadam wiedzę która mnie interesuję i którą zdobyłem również w szkole. Mogłem przeczytać wszystkie lektury podczas szkoły podstawowej, gimnazjum, liceum itd. A pisać tak jak to widać na forum. Te słowa nie były wrogo nastawione do Ciebie.
Również "nie chce mi się" ciągnąć ten temat bez końca. Ja wyciągam rękę na zgodę.
Pozdrawiam!!!


  PRZEJDŹ NA FORUM